Wezwał policjantów, bo... miał zły sen. Twierdził, że ktoś go dusi
W nocy z niedzieli na poniedziałek (1/2 października) policjanci z Lipnicy (powiat bytowski) interweniowali w nietypowej sprawie. 47-letni mężczyzna twierdził, że ktoś go dusi. Na miejscu mundurowi nie potwierdzili tych rewelacji. Co więcej, zastali tam grupę osób raczących się napojami wyskokowymi. Uczestnikiem libacji był również 47-latek, ale alkohol zmorzył go na tyle, że poszedł spać. Wówczas dopadł go zły sen, który stał się powodem telefonu na policję.
Inni uczestnicy zakrapianego spotkania potwierdzili, że 47-latkowi nie groziło żadne niebezpieczeństwo. Do mieszkania nie wchodzili też inni ludzie. 47-latek nie potrafił logicznie wytłumaczyć powodu swojego zachowania. Prawdopodobnie wpływ na niego miał wypity alkohol.
Interwencja nie była bezowocna. Wpadł poszukiwany do odbycia kary więzienia
Mimo, że pierwotny powód interwencji okazał się kuriozalny, to przeprowadzone na miejscu czynności policyjne przyniosły niespodziewane owoce. Funkcjonariusze wylegitymowali wszystkich uczestników libacji. Jak się okazało po sprawdzeniu w systemach policyjnych, jeden z mężczyzn poszukiwany był do odbycia kary 3 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Wkrótce trafi do zakładu karnego.