mężczyzna depresja

i

Autor: gettyimages.com, Creative Commons

Nowa metoda naciągaczy

Zakochana wdowa z Francji chciała dać mu fortunę. Potem przeżył szok!

2025-04-03 18:52

Pewien 55-latek ze Słupska poznał przez internet tajemniczą Polkę mieszkającą we Francji. Była wdową i zakochała się w nim po uszy! Jak gdyby tego wszystkiego było mało, piękna i wesoła wdówka postanowiła wielkodusznie przekazać umiłowanemu słupczaninowi 350 tysięcy tysięcy euro, które dostała w spadku po zmarłym mężu. Był tylko jeden warunek...

55-latek ze Słupska oszukany na "wdowę z Francji". O mały włos nie stracił pieniędzy. Uratowała go pracownica banku

Miała być wielka miłość po grób odnaleziona w drugiej połowie życia, a do tego nagłe zdobycie fortuny. Ale niestety to wszystko było zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Jak informują policjanci z Pomorza, pewien 55-latek ze Słupska poznał przez internet interesującą kobietę. Przedstawiała się jako wdowa z Polski mieszkająca we Francji. Para zaczęła rozmawiać i wkrótce wyznawać sobie także miłość. Jak gdyby tego wszystkiego było mało, piękna i wesoła wdówka postanowiła wielkodusznie przekazać umiłowanemu słupczaninowi 350 tysięcy tysięcy euro, które dostała w spadku po zmarłym mężu. Był tylko jeden warunek. Oczywiście taki, by 55-latek wpłacił na podane konto pewną sumę pieniędzy w ramach jakichś opłat urzędowych. Mężczyzna zgodził się wpłacić 7 tysięcy złotych, a "wdowa", by uwiarygodnić całą sytuację, zaaranżowała nawet rozmowę rzekomym z francuskim urzędnikiem odpowiedzialnym za całą sprawę. Przekonany o zdobytych miłości i fortunie mężczyzna pewnym krokiem wszedł do banku, by zrobić wszystko to, o co jego wirtualna miłość go prosiła. "55-latek udał się do jednej z placówek bankowych, gdzie zaciągnął pożyczkę w wysokości 7 tysięcy złotych. Następnie w innym banku usiłował przewalutować tę kwotę i chciał wpłacić ją na wskazane zagraniczne konto" - piszą policjanci na swojej stronie internetowej.

PORANEK - Oszustwo na Brada Pita

To nie miłość, to oszustwo nigeryjskie. Czasem udają wdowę z Francji, a czasem nawet Brada Pitta

Jednak pracownica banku nabrała podejrzeń w kwestii nie tylko szczerości uczuć tajemniczej wdowy, ale i tego, czy taka osoba w ogóle istnieje. Oczywiście okazało się, ze żadnej wdowy nie ma i nie było, jest tylko "oszustwo nigeryjskie", które przybiera coraz to nowe formy. Raz naciągacze udają amerykańskiego żołnierza, raz Brada Pitta, a raz polską wdowę z Francji - w zależności od potrzeb. Policjanci po raz kolejny przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania, jaką powinniśmy stosować wobec osób poznanych przez internet. Kiedy ktoś prosi o pieniądze, powinna zapalić nam się wielka czerwona lampka!

Sonda
Czy Ty lub ktoś z Twojej rodziny padł kiedyś ofiarą oszustów?
Super Express Google News
QUIZ na prima aprilis! Prawda czy żart? Zobacz, czy zgadniesz!
Pytanie 1 z 10
Albert Einstein miał brata bliźniaka, który ożenił się z Polką

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki