Wykrycie wirusa SARS-CoV-2 u jednego pracownika personelu medycznego może poważnie sparaliżować działanie placówki. Przed dwoma tygodniami przekonali się o tym pacjenci na gdańskiej Zaspie, gdzie zamknięto dziecięcy SOR [CZYTAJ WIĘCEJ]. Kiedy przed kilkoma dniami lekarz z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku otrzymał dodatni wynik testu na obecność koronawirusa, podjęto decyzję o zamknięciu w izby przyjęć [CZYTAJ WIĘCEJ]. Teraz z problemem przyszło się zmierzyć Szpitalowi Morskiemu im. PCK przy ulicy Powstania Styczniowego w Gdyni.
Wczoraj poinformowano o tymczasowym zamknięciu izby przyjęć ogólnej. Wszystko przez potwierdzenie COVID-19 u jednej osoby. Kiedy koronawirus atakuje personel medyczny, trzeba przedsięwziąć nadzwyczajne środki ostrożności.
Zobacz szczegółowe dane w naszym artykule FATALNA statystyka na Pomorzu. Aż 20 procent zakażonych koronawirusem to pracownicy medyczni [CZYTAJ WIĘCEJ].
Do wczorajszego wieczora w naszym województwie potwierdzono 135 przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Według danych sanepidu i Ministerstwa Zdrowia, nikt w regionie nie zmarł z powodu COVID-19, a 4 osoby wyzdrowiały [ZOBACZ STATYSTYKI].
Bezobjawowy koronawirus. Co może niepokoić? - CZYTAJ WIĘCEJ W "PORADNIKU ZDROWIE"