Samir S. pięć lat temu zamordował 33-letniego Adama K., jego 30-letnią żonę i ich 16-miesięczną córkę w mieszkaniu przy ul. Długiej w Gdańsku. Ciała odkrył następnego dnia znajomy rodziny. Mieszkanie zostało także okradzione, głównie ze sprzętu militarnego.
Morderca uciekł do Elbląga, gdzie na drugi dzień został zatrzymany. Samir S. przyznał się do zabójstwa i zdradził policjantom szczegóły zbrodni. Gdański Sąd Okręgowy skazał go na dożywocie. Obrona utrzymywała jednak, że Rosjanin został wrobiony w morderstwo.
Wyrok ten utrzymał Sąd Apelacyjny, ale obrońca Samira S. złożył jeszcze wniosek o kasację. Sąd Najwyższy ją odrzucił , uznając, że kasacja jest bezzasadna. Samir S. za zamordowanie trzyosobowej rodziny trafi do więzienia. O warunkowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero po 35 latach.
Czytaj także: 20-letni gdańszczanin zawsze przywoził pamiątki z podróży. Z Elbląga zabrał kasownik