Pomorskie. Zwłoki 36-latka zalano betonem. Mężczyzna miał całkowicie roztrzaskaną czaszkę
Wczoraj pisaliśmy o znalezieniu zwłok mężczyzny na terenie jednej z działek w Płaczewie w powiecie wejherowskim (woj. pomorskie). Na miejscu zaroiło się od służb, co wywołało ogromne zaniepokojenie wśród lokalnych mieszkańców.
We wtorek 23 kwietnia poinformowano o szczegółach sprawy. Ustalono, że ofiarą jest 36-letni mężczyzna. W nocy z 11 na 12 kwietnia uczestniczył on w libacji alkoholowej z kilkoma osobami. W trakcie posiedzenia doszło między nimi do konfliktu, który eskalował w bójkę. Czytaj dalej pod wideo.
Znajomi zabitego na Pomorzu mężczyzny zaczęli bezlitośnie okładać go pięściami i kopać po całym ciele. Jego ciało nie wytrzymało ataku - zmarł w wyniku zadanych mu obrażeń. Napastnicy chcąc zatuszować zbrodnię, przewieźli zwłoki do Płaczewa. Po wejściu do garażu umieścili je w wykopanym dole, który następnie zalali betonem.
Po ujawnieniu zwłok 21 kwietnia zabezpieczono miejsce ukrycia ciała 36-latka i przesłuchano świadków. W poniedziałek odbyła się sekcja zwłok, która ujawniła pełen obraz zadanych ofierze obrażeń. To przerażające!
"W trakcie przeprowadzonej sekcji zwłok biegły stwierdził zmiany urazowe w postaci stłuczeń powłok głowy i twarzy ze złamaniem kości nosa, kości podstawy i sklepienia czaszki. Bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny był krwiak podtwardówkowy współistniejący z obrzękiem mózgu." - przekazała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
W sprawie zatrzymano kilka osób, z czego pięć z nich usłyszało zarzuty. Czterem z nich przedstawiono zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. To mężczyźni w wieku 17, 23, 34 oraz 40 lat, przy czym 34 latek zarzuconego mu przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy. Kontynuacja pod galerią.
Tylko jeden z nich przyznał się do dokonania zabójstwa, a dwóch nie zaprzeczyło, że brało udział w zdarzeniu, jednak umniejszali swoją rolę. Wszystkim grozi kara co najmniej 10 lat pozbawienia wolności, do dożywocia.
Dodatkowo zarzut nieudzielenia pokrzywdzonemu pomocy oraz utrudniania postępowania karnego poprzez udzielenie pomocy sprawcom zabójstwa w zacieraniu śladów oraz ukryciu zwłok usłyszała 48-letnia kobieta. Za te czyny grożą jej kolejno do 3 i 5 lat więzienia.
Jaki był motyw zabójstwa 36-latka? Dlaczego doszło do sprzeczki? Tego na razie nie wiadomo. Prokuratura prowadzi intensywne działania w sprawie ustalenia kolejnych szczegółów. Na razie do sądu zostały skierowane wnioski o trzymiesięczny areszt dla wszystkich podejrzanych.