Horror na drodze

Zarzuty dla kierowcy, który zmiótł motocyklistę ze skrzyżowania w Słupsku

2024-06-26 13:48

Zarzuty spowodowania wypadku drogowego oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych lub rasowych otrzymał 35-letni Gerard B. Mężczyzna został zatrzymany po wypadku, do którego doszło w niedzielę (23 czerwca) w Słupsku. Na skrzyżowaniu biały, sportowy mercedes z dużą prędkością wjechał w 49-letniego motocyklistę. Poszkodowany przebywa w szpitalu.

Słupsk. Sportowe auto huknęło w motocyklistę. Zarzuty dla kierowcy

Prok. Lech Budnik z Prokuratury Rejonowej w Słupsku poinformował, że Gerardowi B. przedstawiono zarzut spowodowania wypadku drogowego, zagrożonego karą do 8 lat więzienia. 35-letni mężczyzna przyznał się do zarzuconego czynu. Prokuratura wystosowała wniosek o tymczasowy areszt na 3 miesiące, który został uwzględniony.

W niedzielę (23 czerwca) wieczorem, około godz. 20 na skrzyżowaniu w Słupsku, kierowca mercedesa, jadąc z ul. Garncarskiej w stronę ul. Gdańskiej, z ogromną prędkością wjechał w wyjeżdżającego z ul. Wiejskiej motocyklistę, który z poważnymi obrażeniami został zabrany na SOR. Poniżej nagranie wypadku ze Słupska.

Kierowca sportowego auta rozjechał motocyklistę w Słupsku

Gerard B. odpowie nie tylko za szaloną jazdę. Po wypadku nagrał skandaliczny film

Wiadomo też, czy w chwili wypadku w Słupsku, zatrzymany 35-latek pod pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Badania nie wykazały obecności niedozwolonych substancji, jednak jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, sprawę obecności narkotyków lub alkoholu w organizmie Gerarda B. zbadają powołani do tego biegli. Uwagę śledczych zwraca - jak informuje nasz reporter - "zastanawiające" zachowanie zatrzymanego.

Niedługo po wypadku w Słupsku, Gerard B. nagrał i wrzucił do mediów społecznościowych film, na którym w wulgarny sposób wyrażał swoją nienawiść do muzułmanów. 35-latek otrzymał zarzut nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych lub rasowych. Nie przyznał się do tego.

Gerard zjadł kebaba i rozjechał motocyklistę. Czuł się bezkarny. "Kreował się na gangstera"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki