Poszukiwania Grzegorza Borysa. Miał przy sobie telefon zabitego Olusia
Telefon komórkowy 6-letniego Olusia, ofiary zabójstwa w Gdyni, znaleziono w czasie poszukiwań podejrzanego o zbrodnię Grzegorza Borysa, ojca dziecka. Jak informuje serwis trojmiasto.wyborcza.pl, mężczyzna zabrał go z domu w Gdyni i logował się do sieci w weekend po znalezieniu ciała chłopca, tj. 21-22 października, co miało w pierwszych dniach działań policji stanowić jedną ze wskazówek, gdzie należy szukać mężczyzny.
- Mogę tylko powiedzieć, że w czasie poszukiwań znaleziono telefon należący do 6-letniej ofiary, ale nie zdradzamy żadnych szczegółowych informacji na ten temat - przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śmierć Grzegorza Borysa
Ciało Grzegorza Borysa znaleziono w poniedziałek, 6 listopada, w stawie Lepusz na terenie Gdyni. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się, że przyczyną zgonu było utonięcie, natomiast na ciele 44-latka znaleziono również inne ślady. Mężczyzna miał rany cięte i obrażenia po postrzale, wskazujące, że mógł podejmować próby odebrania sobie życia. W czasie poszukiwań domniemanego sprawcy zabójstwa swojego syna zmarł 27-letni Bartosz Błyskal, który służył w straży pożarnej jako nurek.