Zatrzymano samolot na gdańskim lotnisku. Chodzi o koronawirus [NOWE FAKTY]

Aktualizacja (30 stycznia - godzina 14:00): Nowe niepokojące informacje! Czytaj więcej: Podejrzenia koronawirusa na lotnisku w Gdańsku! To znajomi osób zamkniętych w izolatkach?

Aktualizacja (30 stycznia - godzina 7:45): Poznaliśmy więcej szczegółów w sprawie wczorajszej sytuacji. Cała procedura trwała niecałą godzinę. - Kobieta, której dotyczyło podejrzenie, jest obywatelką Polski. Zarówno ona, jak i pozostali pasażerowie, po kilkudziesięciu minutach mogli udać się do domów oraz hoteli - przekazała naszemu reporterowi Agnieszka Michajłow z biura prasowego Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Samolot ze wspomnianą pasażerką skierowano na osobną płytę. Na miejscu na dalsze wskazówki czekali medycy i wezwana karetka. Na nogi postawiono sanepid oraz pracowników portu lotniczego. - Wpłynęła informacja o tym, że na pokładzie może znajdować się osoba z objawami przeziębienia, która wcześniej przebywała na terytorium Chin - cytował rzecznika gdańskiego lotniska portal Spotniknews.com.

Jak się okazało, osoba ta nie skarżyła się na żadne problemy ze zdrowiem. Po niedługim czasie wszyscy pasażerowie opuścili samolot.

Przypomnijmy, że we wtorkowy wieczór (28 stycznia) do Szpitala Zakaźnego w Gdańsku trafiły dwie osoby, które również budziły podejrzenie zarażenia śmiertelnie groźnym wirusem. Chorzy przylecieli do Polski z Szanghaju, a przesiadali się w Amsterdamie. Czytaj więcej w artykule Gdańsk: Podejrzenie koronawirusa u dwóch mężczyzn. Są w izolatkach.

ZABÓJCZA zupa z nietoperza! To ona jest źródłem śmiertelnego wirusa z Chin?

Koronawirus z Chin - poznaj szczegóły

Czytaj więcej: Koronawirus z Chin - objawy, leczenie, profilaktyka zakażenia [INFORMATOR]

Koronawirus z Chin. Gdzie wykryto już potwierdzone przypadki? ZOBACZ INTERAKTYWNĄ MAPĘ!

Mapa może wczytywać się około minutę...