Informacja o śmierci Mateusza Tuczyńskiego wstrząsnęła środowiskiem Arki Gdynia. - Wczoraj odszedł nasz zawodnik i przyjaciel - poinformował oficjalny profil żółto-niebieskich rugbistów na Facebooku. - Wychowanek klubu od zawsze związany z Arką, niezwykle utalentowany, chłopak o wielkiej pasji, uśmiechnięty, zawsze chętny do pomocy, żyjący pełnią życia. Takiego Cię zapamiętamy. Spoczywaj w pokoju. Nasze myśli teraz przy rodzinie i najbliższych Mateusza.
Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w środowe popołudnie (22 lipca) na ulicy Derdowskiego w Kosakowie. Wiele wskazuje na to, że sprawcą tragedii był kierowca osobówki, który przy wykonywaniu manewru uderzył w jadącego motocyklem Mateusza Tuczyńskiego. Samochodem podróżowało pięć osób. Dwoje dzieci odniosło obrażenia. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wciąż są ustalane przez policję pod nadzorem prokuratury.
Mateusz Tuczyński po raz ostatni w barwach Arki wystąpił 4 lipca w derbowym meczu z Lechią w Gdańsku. Gdynianie przegrali z gospodarzami 30:22.