Zawodnik Lechii Gdańsk usłyszał zarzuty w związku z podejrzeniami o pobicie kobiety
Zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu swojej 26-letniej dziewczyny usłyszał zawodnik Lechii Gdańsk w rugby. Policjanci otrzymali w tej sprawie zgłoszenie w dniu 9 lipca br., z którego wynikało, że w mieszkaniu przy ul. Konrada Wallenroda doszło do awantury. 27-latek miał m.in. wyrzucić na klatkę rzeczy poszkodowanej, ale w rozmowie z portalem Trojmiasto.pl kobieta zdradziła szczegóły zdarzenia. Według jej relacji zamknęła się w jednym z pokojów w czasie kłótni, ale mężczyzna miał wyważyć drzwi do pomieszczenia, które ją przygniotły. Później rzucił ją siłą na łóżku i przygniótł swoim ciałem, trzymając za nadgarstki. Między obydwojgiem miało następnie dojść do szarpaniny, po której zawodnik Lechii miał wyrzucić na klatkę swoją dziewczynę, w dodatku ciągnąc ją za włosy. Kobieta twierdzi ponadto, że świadkami tego zdarzenia było pięciu innych mężczyzn, znajomych 27-latka, ale żaden z nich nie reagował. Z wynikami obdukcji, która ujawniła: ugodzenie, uderzenie, kopnięcie, pobicie lub podrapanie przez inną osobę i kilka potłuczeń 26-latka zgłosiła się na policję.
- Dostarczona przez kobietę dokumentacja medyczna została przesłana do biegłego, który w swojej opinii wskazał, że na skutek zdarzenia pokrzywdzona doznała obrażeń trwających poniżej 7 dni. Prokurator objął to przestępstwo ściganiem z urzędu. 19 lipca 2023 r. 27-latek podejrzany o to przestępstwo stawił się na komisariacie przy ul. Białej, gdzie usłyszał zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci wystąpili z wnioskiem do prokuratora o zastosowanie wobec mężczyzny policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną - informuje podinspektorka Magdalena Ciska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Lechia Gdańsk wydała oświadczenie
Głos w sprawie domniemanego pobicia kobiety przez zawodnika Lechii Gdańsk zabrał również sam klub.
- Zarząd RC Lechia Gdańsk jest gotowy do współpracy z powołanymi do tego organami, w kwestii dogłębnego wyjaśnienia okoliczności, które spowodowały zawieszenie zawodnika. Dla RC Lechia Gdańsk, klubu z 70-letnią tradycją, działania zgodnie z prawem oraz w zgodzie z wartościami rugby: szacunkiem, uczciwością i przejrzystością - są to wartości fundamentalne. Nie ma naszej zgody na naruszanie tych wartości - czytamy w oświadczeniu, które cytuje Trojmiasto.pl.