Morza szum, ptaków śpiew i... sporo jodu! Potwierdzają to turyści oraz mieszkańcy, którzy przedpołudnie zdecydowali się spędzić na sopockim molo.
– Ja w ogóle jestem zdania, że moje zdrowie zawdzięczam tym spacerom. Człowiek weźmie głęboki oddech i już – mówi jedna z mieszkanek Sopotu. – Dziś jest świetna pogoda, ale najwięcej jodu jest wtedy, kiedy jest wzburzone morze. Wielkie fale. I spacery są bardziej efektywne – dodaje druga z napotkanych przez nas pań.
Jak się jednak okazuje, ten mikroelement jest niezbędny nie tylko do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, ale również całego organizmu. – Wdychanie morskiego powietrza usuwa zanieczyszczenia i nawilża drogi oddechowe. Do tego lepiej pracuje nasze serducho i płuca – mówi spacerująca po molo rehabilitantka.
Jak podkreślają badacze, wdychanie aerozolu wzmacnia także odporność organizmu. Jod odgrywa również szczególną rolę w rozwoju niemowląt oraz małych dzieci. Rodzice planujący wakacje powinni wziąć pod uwagę fakt, że jod wpływa korzystnie na układ odpornościowy maluchów, pomagając walce z alergią oraz chorobami dróg oddechowych.