Z okazji Dnia Kota w przedszkolu zorganizowano zabawę polegającą na piciu mleka prosto z talerzyków. Filmik z zabawy najpierw pojawił się na fanpage'u przedszkola, a potem na TikToku. - Gdy dostałam do filmu link, szybko ustaliliśmy przedszkole a ja skontaktowałam się z Panią Dyrektor. W pierwszej chwili ją zapowietrzyło, w drugiej panikowała "Co ja mam teraz zrobić?!", a w trzeciej przyznała, że nie miała pojęcia, że niewinny filmik może wywołać takie poruszenie, że jakaś kobieta z jakiejś fundacji zapyta o "Dzień Kota" - napisała na Instagramie Kinga Szostko.
Film stał się viralem na TikToku i osiągnął olbrzymią liczbę wyświetleń.
Autorka posta, która zawodowo zajmuje się monitorowaniem treści w sieci, zwróciła uwagę na zagrożenia związane z publikacją wizerunku dzieci w internecie. Zaapelowała do rodziców o niewyrażanie zgody na publikację wizerunku swoich dzieci przez placówki, a do nauczycieli o rozwagę w takich sytuacjach. Zaznaczyła również potrzebę regulacji prawnych dotyczących ochrony wizerunku dzieci w sieci.
Czytaj też: Komisja konstytucyjna podjęła decyzję. Od września zakaz telefonów w szkołach