Lew Hewelion zniknął z molo w Gdańsku

i

Autor: Facebook.com/Lew Hewelion Lew Hewelion zniknął z molo w Gdańsku

Złodzieje w Trójmieście ukradli sympatyczną figurkę Lwa Heweliona. Nie zobaczymy go już przy gdańskim molo

2016-07-12 10:33

Sympatyczna figurka Lwa Heweliona nie wita już gości molo w Brzeźnie w Gdańsku. Powód? 50-centymetrowa rzeźba zwierzaka odlana z brązu wpadła w oko złodziejom. Nie przeszkodził im ani monitoring ani mocne przymocowanie figurki lwa. 

W ostatnim czasie to już kolejna kradzież w Trójmieście, która może budzić szczególne oburzenie. W końcu ponownie skradziono przedmiot, który w zamyśle miał służyć wszystkim mieszkańcom. Przypomnijmy, że na liście okradzionych miejsc znalazło się niedawno sopockie molo, gdzie złodzieje upatrzyli sobie miedziany kabel do oświetlania.

Z kolei w Gdańsku rabusie zabrali narzędzia ze świeżo postawionych stacji naprawczych dla rowerów. Teraz do tej listy trzeba dopisać niewielką figurkę Lwa Heweliona, która przez parę miesięcy cieszyła oko mieszkańców i turystów odwiedzających molo w Brzeźnie. 

Lew Hewelion i jego figurki rozsiane w kilku miejscach w mieście są częścią szlaku turystycznego Gdańska, a sama postać zwierzaka stała się poniekąd lokalną maskotką. Od 2015 roku rzeźby lwa stanęły m.in. w Ogrodzie Zoologicznym, na Stadionie Energa, i na lotnisku im. Lecha Wałęsy. W każdej z tych lokalizacji figurka miała inny atrybut nawiązujący do miejsca. Na lotnisku lew jest ubrany w czapkę pilotkę, w zoo uposażony został w plecak. Na gdańskim molo trzymał natomiast trójząb. 

Policja nie odnalazła jeszcze sprawców kradzieży figurki, ale zabezpieczone nagranie z pobliskiego monitoringu może naprowadzić mundurowych na trop złodziei, którzy w atrakcji upatrzyli szansę na łatwy zarobek. 

Czytaj też: Pomysłowość złodziei nie zna granic? Ci okazali się bardzo "pomysłowi". Ukradli kabel oświetlający molo....

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki