To miało być zwykłe polowanie. Myśliwi z Koła Łowieckiego „Głuszec” w Kartuzach, wybrali się na łowy w ramach programu zwalczania ASF w rejonie miejscowości Prokowo. Podczas przeczesywania lasu w poszukiwaniu dzików do odstrzału lub ich szczątków, kartuscy myśliwi spotkali psa przywiązanego łańcuchem do drzewa.
Zwierzę przywiązane ciężkim łańcuchem do drzewa nie miało szans wydostać się własnymi siłami ze śmiertelnej pułapki. Myśliwi natychmiast rzucili się psu na ratunek.
- Od razu rozplątaliśmy łańcuch i uwolniliśmy psa. Daliśmy mu wody do picia i nakarmiliśmy kanapkami i kiełbasą. Nikt normalny nie zostawia w takim miejscu zwierzęcia. Mam nadzieję, że ktoś rozpozna tego psa na zdjęciach i zgłosi jego właściciela na policję - mówi jeden z myśliwych.
Polecany artykuł:
Łowczy przewieźli znalezionego psa do schroniska Animals w Kościerzynie, gdzie zbadał go weterynarz. Wkrótce zwierze będzie szukało nowego domu i kochającej rodziny.