Aktualizacja (godzina 12:00):
O decyzji sądu poinformowała Grażyna Wawryniuk. Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wyjaśniła, że decyzja o skierowaniu wniosku o areszt została podjęta po przesłuchaniu podejrzanych. Zdaniem służb istnieje bowiem obawa o matactwo ze strony zatrzymanych policjantów.
Dwóch funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku zostało zatrzymanych w czwartek późnym wieczorem. Organy ścigania zostały powiadomione o możliwym niewłaściwym zachowaniu policjantów anonimowym mailem, do którego ktoś załączył filmowe nagrania, pokazujące ich postępowanie. Mężczyźni mieli znęcać się nad zatrzymanymi osobami, a jedną z nich zachęcali do niezwłocznego wypicia pół litra alkoholu.
Wobec innego nietrzeźwego nie podjęli natomiast żadnych działań, choć osoba ta miała kłopot z zachowaniem równowagi i mogła sobie zrobić krzywdę. Nie wezwali też lekarza do osoby, której stan wskazywał na konieczność konsultacji medycznej. Ponadto, w przypadku jednej z interwencji mieli też dokonać fałszerstwa w dokumentacji służbowej. Podali w niej nieprawdziwe dane o czasie interwencji, o przebiegu oraz jej zakończeniu.
W sobotę Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła obu zatrzymanym po dziesięć zarzutów. - Dotyczą one przekroczenia uprawnień, a także niedopełnienia obowiązków służbowych, wynikających z Zarządzenia Komendanta Głównego Policji w sprawie form i metod wykonywania zadań przez policjantów pełniących służbę patrolową oraz koordynacji działań o charakterze prewencyjnym - przekazała Grażyna Wawryniuk. Kodeks karny przewiduje za te przestępstwa do pięciu lat więzienia.