Zostawił psy w rozgrzanym samochodzie. Zwierzęta w upale tkwiły tam przez 6 godzin!
Do tego zdarzenia doszło w niedzielę popołudniu. Policjanci otrzymali zgłoszenia o zamkniętych w samochodzie trzech owczarkach niemieckich pozostawionych bez opieki.
Psy znajdowały się w Fiacie Doblo zaparkowanym na samym środku parkingu. Auto miało niczym nieosłonięte szyby uchylone ledwie na 10 centymetrów. Stało w pełnym słońcu w upalny dzień.
- Mundurowi ustalili firmę, na którą zarejestrowany jest samochód ale mimo wielu prób nie udało się skontaktować z przedstawicielem tej firmy - informuje policja w Gdyni.
Z ustaleń policjantów wynikało, że psy znajdowały się zamknięte w samochodzie od kilku godzin. Na miejsce wezwano także pracownika schroniska dla zwierząt, który stwierdził, że jeden z psów jest wygłodzony i jeżeli zwierzęta dłużej pozostaną w zamknięciu, może to doprowadzić nawet do ich śmierci. Policjanci podjęli decyzję o wybiciu szyby w samochodzie. Gdy psy zostały uwolnione wręcz rzuciły się do wody, co tylko dowodzi, jak bardzo były spragnione.
- Psy zostały przetransportowane do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Funkcjonariusze w tym czasie znaleźli w pojeździe fakturę wystawioną na właściciela fiata, lecz nikt nie odbierał telefonu - dodaje policja w Gdyni.
Dlatego policjanci wystawili właścicielowi wezwanie do Komisariatu Policji w Gdyni – Redłowie, do którego mężczyzna przyszedł około 18.20 i złożył w tej sprawie zeznania. Policjanci ustalają teraz, czy doszło do przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Mężczyzna, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawą, za narażenie zwierząt na utratę życia lub zdrowia, grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.