Mundurowi badający sprawę szybko ustalili abonenta numeru, z którego dzwonił tajemniczy rozmówca. Po dalszych czynnościach udało się również namierzyć konkretnego użytkownika telefonu. - Okazał się nim 14-latek, który wykonał połączenie dla żartu. Sporządzone przez funkcjonariuszy materiały dotyczące fałszywego alarmu bombowego przesłano do sądu. Ten zadecyduje o dalszym losie małoletniego - podaje Komenda Powiatowa Policji w Kartuzach.
Stróże prawa przypominają, że podobne występki podlegają karze do 8 lat pozbawienia wolności. - Telefony o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamiają całą lawinę działań policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy żartów mogą liczyć się również z możliwością pociągnięcia do odpowiedzialności finansowej - przestrzega Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.