Mało kto wysiedział na jednym fotelu tak długo. Adam Struzik (54 l.), marszałek województwa mazowieckiego, piastuje tę funkcję od równo 10 lat. - Czuję się jeszcze bardziej odpowiedzialny za Mazowsze - mówi Adam Struzik, do którego udaliśmy się z tortem i gratulacjami za wytrwałość na stanowisku.
Rekordowy staż to nie wszystko. Rekordowe są także wydatki urzędu. Marszałek słynie z nich już chyba w całym kraju. Nie tylko z powodu pomysłu kupna satelity za 65 mln zł. Wśród zakupów marszałka Struzika prym wiodą gadżety. Kupuje ich tyle, że nie ma ich już gdzie pomieścić! Urząd szuka właśnie magazynu, w którym schowałby choćby promocyjne publikacje. Za wynajem zapłacimy najmarniej kilka tysięcy złotych. Więcej idzie na przedmioty opatrzone logo samorządu województwa, które kupowane są z sięgającego blisko 9 mln zł rocznie budżetu na promocję. Są wśród nich breloczki, długopisy oraz luksusowe skórzane portfele.
Marszałek lubi też samochody. Jego flota to 37 aut, z czego połowa to ekskluzywne limuzyny. Na nowe modele, kupione od 2007 roku, poszło ponad 2,5 mln złotych! A meble? Za te, które kupił tylko od 2006 roku zapłaciliśmy 3 mln złotych.
Wydatki marszałka
nowe auta (2007-2011) - 2,5 mln zł
meble (2006-2011) - 3 mln zł
siedziba w Brukseli - 2,5 mln zł
roczny zapas benzyny (2010) - 370 tys. zł
bilety na przeloty i przejazdy koleją (2010) - 234 tys. zł
prenumerata prasy (2011) - 70 tys. zł