Był o krok od tragedii. Ogromną odwagą i bohaterską postawą wykazał się 10-latek z Piaseczna, który zadzwonił na policję i poprosił o pomoc w znalezieniu jego krewnego. Chłopiec zaznaczył, że jest to sprawa życia i śmierci.
ZOBACZ TEŻ: WYWOŻĄ MASECZKI i PŁYN dezynfekujący z Polski na wschód. Co się dzieje?! [GALERIA]
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Przyłączyło się kilka zastępów, do akcji włączyła się również straż pożarna i pogotowie ratunkowe. - Policyjne załogi, oraz druhowie straży pożarnej przeczesywali między innymi okoliczne lasy i łąki. Mężczyznę odnaleźli dwaj dzielnicowi z Piaseczna. Konieczna była interwencja pogotowia ratunkowego, która zabrała odnalezionego do szpitala – poinformował Jarosław Sawicki z KPP w Piasecznie.
ZOBACZ TEŻ: ZAKAŻONA koronawirusem pojechała z mężem NA ZAKUPY! Mogła ZARAZIĆ dziesiątki osób!
Udzielone przez dziecko relacje świadczyły o realnym zagrożeniu życia. Przeszukane zostały okolice miejsca zamieszkania, a także zarośla i tereny leśne. - W głębi lasu dwaj dzielnicowi z Piaseczna mł. asp. Michał Malinowski i mł.asp. Grzegorz Dębski odnaleźli zaginionego. Policjanci wyprowadzili go z lasu i oddali w ręce przybyłej już na miejsce załodze pogotowia ratunkowego, które zabrało mężczyznę do szpitala – komentują funkcjonariusze z komendy w Piasecznie i dodają - Postawa 10-letniego dziecka była wzorowa.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.