Nielegalne parkowanie samochodów w rejonie przejść to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszego uczestnika ruchu.
- Przepisy prawa są jednoznaczne i zakazują parkowania oraz postoju w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych. Niestety część kierowców ich nie respektuje, stwarzając tym samym zagrożenie i pośrednio przyczyniając się do potrąceń pieszych. Chcemy uzmysłowić kierowcom, że bardzo często tych 10 metrów dzieli życie od śmierci – mówi Renata Kaznowska, zastępca Prezydenta m.st. Warszawy.
Zobaczcie jakich wymówek używają niespodziewanie pociągnięci do odpowiedzialności kierowcy:
>>> Plantacja z 59 krzakami zlikwidowana! Dwie osoby zatrzymane [ZDJĘCIA]
Już trzy lata temu Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął działania mające na celu poprawę sytuacji pieszych na stołecznych drogach.
- To właśnie wtedy rozpoczęliśmy audyt wszystkich naziemnych przejść bez sygnalizacji na terenie Warszawy. A po zakończeniu analizy tych blisko 2000 miejsc nasunął się wniosek, że głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu jest ograniczona widoczność. A przyczyną nagminne parkowanie samochodów w rejonie przejść dla pieszych – dodaje Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Zarząd Dróg Miejskich sukcesywnie wdraża zalecenia audytorów, wprowadzając zmiany w organizacji ruchu na kolejnych przejściach i poprawiając bezpieczeństwo w rejonie "zebr".
Kampania społeczna "10 metrów" to kolejny zaplanowany element działań w tym zakresie. Skierowana jest do kierowców i ma na celu zwrócić uwagę na zagrożenie wynikające z nielegalnego parkowania samochodów w rejonie przejść.
Materiał przygotował Damian Wilczyński:
Zobacz również: Wyprowadził rówieśników z autokaru! Dominik, cichy bohater wypadku w Tenczynie [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
Zobacz To Wideo: