10-metrowa „cudna” mikrokawalerka na Woli w Warszawie. Cena klitki zwala z nóg
Coraz mniej osób stać na wynajem normalnego mieszkania, nie mówiąc już o kupnie własnych czterech kątów. Właściciele nieruchomości korzystają z okazji i sprzedają lokale ze znacznym zyskiem. Niektóre oferty wydają się jednak być kuriozalne. Kawalerka o powierzchni 10 mkw jako mieszkanie? Brzmi absurdalnie, ale w stolicy to możliwe. Takie ogłoszenie pojawiło się na znanym portalu ogłoszeniowym. - Mam do sprzedania niespotykaną wyjątkową śliczną nowoczesną mikrokawalerkę 10m ,która składa się z pokoiku z aneksem kuchennym oraz łazienki. Mieszkanko jest malutkie ale prześliczne i cudne. Mieszkanie znajduje się w wyjątkowo kameralnym 3 piętrowym budynku. Mieszkanie w super standardzie, w mieszkaniu został wykorzystany każdy centymetr. Mieszkanie posiada wszystko nowe rozkładana 2 osobowa sofę, stoliczek, szafę, telewizor, jest absolutnie wszystko aż nadto - zachwala w ogłoszeniu sprzedawca. Oferta opatrzona została zdjęciami wnętrza. Wygląda na zadbane, ale od samego patrzenia na nie można dostać klaustrofobii.
Oferta opatrzona została zdjęciami wnętrza. Wygląda na zadbane, ale od samego patrzenia na nie można dostać klaustrofobii. Lodówka, telewizor, krzesło, mikrofalówka, pralka i umywalka – wszystko upchnięte na 10 metrach.
Kawalerka rodem z koszmaru. Cena straszy jeszcze bardziej
W lipcu na jednym ze znanych portali ogłoszeniowych ktoś wstawił taką ofertę: „Na sprzedaż oferujemy kawalerkę o powierzchni 18,98 mkw położoną w doskonałej lokalizacji warszawskiego Mokotowa – przy ul. Kieleckiej. Lokal znajduje się na 3 piętrze w 5 piętrowej przedwojennej kamienicy (budynek bez windy). W promieniu kilku minut spacerem znajdziemy m.in. Szkołę Główną Handlową”. I rzeczywiście, mieszkanko znajduje się w pięknej lokalizacji otoczonej drzewami. Do dyspozycji jest piwnica, a budynek jest monitorowany i ma stróża. Jednak cena i stan wnętrza mogą przyprawić o ból głowy. Więcej TUTAJ.