Prokuratura bada śmierć 11-latki z Legionowa. Dziewczynka źle się czuła, rodzice zabrali ją do przychodni. Ale gdy tam dotarli, dziecko było już nieprzytomne. Dziewczynka zmarła mimo desperackiej akcji ratunkowej. Dramat wydarzył się w legionowskiej przychodni Zdrowie przy ulicy Sowińskiego w miniony piątek. Około godziny 14 rodzice przywieźli tam swoją 11-letnią córkę. Wtedy rozegrała się walka o życie.
- Gdy trafiła do nas, była już nieprzytomna. Ratownicy reanimowali ją przez godzinę, ale niestety nie udało się jej uratować - mówi nam anonimowo ratownik medyczny z Legionowa.
Polecany artykuł:
Sprawą śmierci 11-latki zajęła się prokuratura. - Jest wszczęte śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmieci. Wkrótce zostanie wykonana sekcja zwłok. Śledczy przesłuchują personel medyczny oraz rodzinę, w tym brata dziewczynki - podała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska. Według wstępnych ustaleń dziewczynka zachłysnęła się wymiocinami. Dokładne przyczyny i okoliczności śmierci wyjaśni jednak prokuratorskie dochodzenie.