Polecany artykuł:
12-latek miał zadzwonić w poniedziałek po godzinie 18 do jednego z krakowskich hoteli i poinformować, że na jego terenie może znajdować się bomba. W podobnym terminie telefon odebrał także pracownik jednego z zakopiańskich hoteli, tym razem ostrzeżenie zostało przekazane w języku angielskim.
Czytaj także: Żabka wycofuje dwa rodzaje produktów z wołowiną. Sprawdź, czy ich nie kupiłeś!
Konieczna była interwencja policji. Funkcjonariusze wraz z psami tropiącymi przeszukali hotelowe pomieszczenia. Nie znaleziono jednak ładunku wybuchowego. Nie było potrzeby ewakuacji budynków.
Czytaj także: Powódź na ulicach Warszawy. Wielkie roztopy [GALERIA]
Kiedy okazało się, że alarm bombowy był fałszywy, starano się ustalić jego sprawcę. Okazało się, że 12-letni chłopiec z podwarszawskiej miejscowości
wykorzystując nieuwagę opiekunów postanowił zrobić mundurowym dowcip. Zabrał telefon komórkowy opiekunowi i dzwonił do hoteli. Sprawą zajmuje się
sąd rodzinny.