W końcu pierwsza część planu Ojca Bogusława się ziściła. Statek powstał i już pływa w wodzie, na razie po kanale Żerańskim, ale plany są ogromne. Statek swój port będzie miał w Gdańsku i stamtąd będzie wypływał – cieszy się Paweł Kobus, jeden z budowniczych statku. Jednak pomysłodawca budowy tego statku miał jeszcze szersze horyzonty. - Opłyniemy kulę ziemską, a na Karaibach kupimy wyspę - żartował niegdyś pomysłodawca projektu Bogusław Paleczny.
Polecany artykuł:
Niestety założyciel Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej zmarł w 2009 roku. Dla wszystkich członków tej organizacji był to ogromny cios. Na szczęście pałeczkę po Palecznym przejęła Adriana Porowska, dyrektorka KMPS, a ponadto członkini Rady Społecznej przy Rzeczniku Praw Obywatelskich, która podjęła dalszą pracę nad dziełem.
Statek budowany był aż 14 lat przez osoby w kryzysie bezdomności. Do tej pory przy budowie brało udział 200 osób bezdomnych, a projekt wsparło finansowo aż 70 darczyńców. W końcu, po latach walk i wylanego potu, statek wreszcie trafił do wody. Uroczyste wodowanie odbyło się na kanale Żerańskim przy ul. Modlińskiej 17 w Warszawie.
Kiedy statek był już w wodzie wszyscy budowniczy wraz z kpt. Waldemarem Rzeźnickim cieszyli się, ściskali i przytulali. Świętowanie rozpoczęli od przełamania się czekoladom.
Jacht nosi imię Ojca Bogusława, który był pomysłodawcom budowy statku i organizacji Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej. Od swojego imiennika i pomysłodawcy statek zaczerpnął także swoją barwę. Kadłub statku jest granatowy, jak kolor swetra, jaki nosił o. Bogusław Paleczny