Warszawa. 14-latka na hulajnodze wpadła pod toyotę. Auto ciągnęło ją po ziemi
Nagły wypadek rozegrał się na Grochowie, na skrzyżowaniu ulicy Grenadierów i Białowieskiej. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 8:45. Jedna osoba została poszkodowana i przewieziona do szpitala. Kierująca osobową toyotą była trzeźwa – powiedział „Super Expressowi” starszy posterunkowy Wieczorek Rafał z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak ustalił nasz reporter, nastolatka po uderzeniu była ciągnięta przez samochód po jezdni przez kilka metrów. Spod auta wydostali ją świadkowie zdarzenia i udzielili pierwszej pomocy. Potem zajęli się nią ratownicy medyczni. Nie znamy stanu jego zdrowia. Policjanci cały czas ustalają co dokładnie się stało i kto w tej sytuacji zawinił.