Wypadek pod Płońskiem. 15-latek dachował z kolegami
15-, 16- i 18-latek z Ukrainy jechali volkswagenem w pobliżu Naruszewa pod Płońskiem, ale to właśnie najmłodszy z nich prowadził auto, powodując wypadek. Doszło do niego w środę, 2 października, przed godz. 21, na drodze wojewódzkiej nr 570. Leżący w rowie pojazd zauważyli jako pierwsi druhowie z OSP KSRG Naruszewo, którzy wracali do koszar. Żaden z nastolatków nie wymagał pomocy medycznej, ale na miejscu i tak interweniowała policja.
- Policjanci wstępnie ustalili, że nastoletni kierowca na łuku drogi, na śliskiej nawierzchni, stracił panowanie nad pojazdem, który wpadł do przydrożnego rowu i dachował - poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Okazało się, że volkswagena prowadził 15-latek - był trzeźwy - który wcześniej... sam kupił auto od jednego ze swoich rodaków. Jak powiedziała PAP rzeczniczka, chłopak pokazał nawet mundurowym umowę kupna-sprzedaży. Sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego i nieletnich.