Praga-Północ, jak drugi Neapol. Mieszkańcy toną w śmieciach. „Nie ma tu miejsca”

i

Autor: Artur Hojny / Super Express

WYLICZENIA MIASTA

15 milionów złotych kar finansowych dla Lekaro od miasta. Najwięcej skarg mieszkańców jest na inne firmy

2025-01-20 16:29

Ratusz naliczył firmie Lekaro, odpowiedzialnej za odbiór śmieci z pięciu dzielnic, aż 15 mln zł kar! To dane za ostatnie 5 lat. Ale to najwięcej spośród wszystkich firm obsługujących Warszawę. Lekaro nie zgadza się z wyliczeniami. Mówi o „szykanach” i straszy prokuraturą. Sprawy są w sądach.

Chyba nie ma dnia, by jakiś mieszkaniec Warszawy nie dzwonił na telefon interwencyjny 19115 w związku z nieodebranymi na czas odpadami czy nieprawidłowym odbiorem śmieci. Nie wszystkie z tych skarg są zasadne, nie wszystkie trafiają też do firm odpowiedzialnych za odbiór śmieci od mieszkańców. Niektóre kwestie udaje się rozwiązać na poziomie jednego urzędnika. Te najpoważniejsze przewinienia kończą się dla firm karami umownymi. Jak ustaliliśmy w urzędzie miasta, najwięcej tych kar finansowych ratusz naliczył do tej pory firmie Lekaro, która odpowiada za odbiór śmieci na obu Pragach, w Wawrze, Wesołej i Rembertowie.

W okresie od 1 lipca 2019 r. do 31 grudnia 2024 r. na P.P.H.U. Lekaro nałożono kary umowne na łączna kwotę: 15 135 310,36 zł – wylicza nam precyzyjnie rzecznik ratusza Monika Beuth. Dla porównania w ubiegłym roku kary dla miejskiej spółki MPO, która obsługuje 8 dzielnic, wyniosła tylko 1060 zł. A to na MPO i Remondis warszawiacy skarżą się najczęściej dzwoniąc na 19115.

Kary dla firmy Lekaro naliczane są m.in. za nieodebranie odpadów w terminie, mieszanie frakcji, niespełnienie kryterium środowiskowego, czyli wykorzystanie pojazdów o odpowiednich normach emisji spalin − dodaje rzeczniczka.

Lekaro nie zgadza się z wyliczeniami ratusza. Zapowiada zawiadomienie do prokuratury.

Zgodnie z danymi uzyskanymi z miasta Lekaro ma jedną z niższych liczb reklamacji, a w porównaniu z liczbą obsługiwanych miejsc w Warszawie, odsetek reklamacji jest najniższy, co potwierdza dobrą jakość świadczonych usług przez Lekaro. Dlatego zadziwia nas, że miasto nalicza kary głównie nam, a innym operatorom nie – mówi nam Leszek Zagórski z Lekaro. Twierdzi, że wysokość kar jest zawyżona, dlatego sprawa została skierowana do sądu.

Tego typu praktyki miasta, w obliczu ostatnich doniesień medialnych o ustawianiu przetargów na zagospodarowanie odpadów z terenu Warszawy, może budzić podejrzenie celowego działania, szykanowania i działania na niekorzyść Lekaro oraz preferowania innych operatorów. Rozważamy zgłoszenie na prokuraturę – zapowiada Zagórski.

Odpady odbierane są terminowo zgodnie z wyznaczonym harmonogramem. Okazjonalnie mogą zdarzyć się przepełnione pojemniki lub zwiększone ilości gabarytów. Dlatego uruchamiamy dodatkowe, interwencyjne odbiory. Lekaro ma jedną z najniższych liczb reklamacji spośród wszystkich operatorów − podsumowuje.

Sonda
Czy segregujesz śmieci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki