Początkowo służby podawały informację o nastolatku, który wypadł z okna na trzecim piętrze. Życia chłopca nie udało się uratować. Zginął na miejscu.
"Super Express" dowiedział się, że 16-letni młodzieniec to Jeremi K. Nastolatek przebywał na imprezie, na której nikt go nie znał. Obecni tam imprezowicze nie potrafią powiedzieć, w jaki sposób znalazł się w mieszkaniu. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, chłopak w pewnym momencie wyszedł na balkon, podszedł do barierki i skoczył. Jeremi nie przeżył upadku z trzeciego piętra.
Polecany artykuł:
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest z założeniem kilku scenariuszy. Oficjalnie nie wiadomo, czy był to niezwykle tragiczny nieszczęśliwy wypadek, zabójstwo czy samobójstwo. Jednak informacje, do których dotarli dziennikarze "SE" ukierunkowują na tę ostatnią wersję wydarzeń. Jeremi K. pochodził z Opola. Stamtąd przyjechał do Warszawy. 16-latek miał wcześniej skłonności samobójcze. W bazie służb było już napisane, że nastolatek próbował odebrać sobie życie. Nie jest jednak znane podłoże takich makabrycznych decyzji chłopca.
Sprawą zajęła się prokuratura. Dokładne dochodzenie wyjaśni dopiero wszystkie okoliczności.
Każdy może przyczynić się do zapobiegania samobójstwom. Pamiętaj, jeśli potrzebujesz pomocy, zgłoś się do osób oraz instytucji pomocowych takich jak: psycholog, psychiatra, telefon zaufania 116 123, Ośrodek Interwencji Kryzysowej, czy Poradnia Zdrowia Psychicznego. Więcej informacji i spis organizacji pomocowych znajdziesz TUTAJ.