Warszawa. Nie żyje 17-latek pchnięty nożem w pobliżu stacji Centrum Nauki Kopernik

i

Autor: Shutterstock (2) Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała, że w szpitalu zmarł 17-latek, ofiara zdarzenia w pobliżu stacji metra Centrum Nauki Kopernik w piątek, 27 września, zdj. ilustracyjne

Nastolatka z zarzutami

17-latek pchnięty nożem nie żyje! 15-latka główną podejrzaną. Tragedia w pobliżu stacji metra w Warszawie

2024-09-30 16:19

Nie żyje 17-latek, który został pchnięty nożem w pobliżu stacji metra Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Informację o zgonie ciężko rannego chłopaka przekazała w poniedziałek, 30 września, Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Zarzuty w tej sprawie usłyszało troje nastolatków, w tym 15-letnia dziewczyna, która jest główną podejrzaną o dokonanie zbrodni. Być może będzie ona odpowiadać za czyn jak osoba dorosła.

Warszawa. Nie żyje 17-latek pchnięty nożem w pobliżu stacji metra

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała, że w szpitalu zmarł 17-latek, ofiara zdarzenia w pobliżu stacji metra Centrum Nauki Kopernik w piątek, 27 września. Chłopak został dźgnięty nożem, o co podejrzana jest 15-latka, która została tymczasowo umieszczona w ośrodku wychowawczym. Dziewczyna jest podejrzana o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego chorobą realnie zagrażającą życiu i zdrowiu, ale z uwagi na śmierć 17-latka kwalifikacja czynu może się zmienić.

Zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch innych nastolatków - jeden z nich ma 19 lat. Odpowiedzą za:

  • utrudnianie postępowania karnego;
  • niezawiadomienia o przestępstwie polegającym na ciężkim uszczerbku na życiu i zdrowiu innej osoby;
  • i nieudzielenie pomocy osobie pokrzywdzonej w sytuacji, gdy udzielenie pomocy nie naraża na niebezpieczeństwo osoby.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła wniosek o ich tymczasowe aresztowanie, do czego sąd przychylił się w poniedziałek, 30 września. Dalsza część tekstu poniżej.

Cztery lata temu odnaleziono zwłoki 16-letniej Kornelii K. Nastolatka została brutalnie zamordowana przez Partyka B. oraz Martynę S.

Z uwagi na wiek podejrzanej gospodarzem postępowania dotyczącego 15-latki jest sąd rejonowy. Złożyliśmy jednak wniosek o przekazanie prokuraturze tego postępowanie, co w przypadku pozytywnego rozpatrzenia skutkuje tym, że podejrzana będzie odpowiadać jako osoba dorosła. Śmierć poszkodowanego powinna być dodatkowym argumentem, by przekazać nam tę sprawę, ale to leży już w gestii sądu

wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jak dodaje, dwóch podejrzanych nastolatków, którzy przebywali razem z 15-latką, miało ukrywać przed organami ścigania jej tożsamość.

Sonda
Czy 15-latka powinna odpowiadać jako osoba dorosła?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki