Warszawa. 17-latka doprowadziła do kolizji
Pewna 17-latka w niedzielę nad ranem (17 listopada) postanowiła wybrać się na przejażdżkę. Jednak zamiast ubrać ciepłą kurtkę i wsiąść na rower chwyciła kluczyki od taksówki i ruszyła ulicą Kredytową.
Zabrakło jej umiejętności jazdy. Uderzyła w zaparkowany przy krawężniku samochód i ruszyła do ucieczki - pod prąd, jednokierunkową ulicą!
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
"Jeżdżę, bo lubię"
Świadkami wybryku nastolatki byli funkcjonariusze Straży Miejskiej. Zatrzymali uciekinierkę i zadzwonili po policję. Dziewczyna bez żadnego wstydu powiedziała mundurowym, że nie ma prawa jazdy, a jeździ "bo lubi". Była trzeźwa.
"Prawdopodobnie nie polubi za to konsekwencji dokonanych szkód i wykroczeń, których rozliczeniem zajęła się wezwana przez strażników miejskich policja" - komentuje szokującą interwencję SM w Warszawie.
Polecany artykuł: