18-letni Sebastian Z. zadzwonił do starszego mieszkańca Pragi-Północ i podając się za członka rodziny, poprosił o wsparcie pieniędzmi. Za chwilę bezczelny nastolatek zadzwonił ponownie i zaczął udawać policjanta, który chce schwytać na gorącym uczynku oszusta. Niepodejrzewający podwójnego oszustwa 81-letni mężczyzna udał się więc do swojego banku i chciał wypłacić 30 tys. złotych. Na jego szczęście pracownik placówki zaczął coś podejrzewać i postanowił zawiadomić policję. Mundurowi wkroczyli do akcji i udało im się zatrzymać fałszywego krewnego. Sebastian S. został aresztowany i usłyszał zarzut oszustwa, za które grozi mu 8 lat więzienia.
Zobacz: Warszawa. Raper "Chada" wrócił za kraty
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail