18-latek zginął w makabrze pod Przasnyszem! Huknęła w niego 35-latka
18-letni rowerzysta zginął pod Przasnyszem, po tym jak uderzyła w niego 35-latka prowadząca forda. Do śmiertelnego wypadku doszło w piątek, 24 czerwca, po godz. 19. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu, 18-latek wyjeżdżał z drogi podporządkowanej, ale nie ustąpił pierwszeństwa 35-latce, która prowadziła forda kuga. Doszło do zderzenia, w wyniku którego młody mieszkaniec gminy Czernice Borowe zginął na miejscu. Prowadzącej osobówkę mieszkance powiatu ostrołęckiego i jej pasażerowi nic się nie stało. Kobieta została ponadto przebadana na obecność alkoholu we krwi i okazało się, że była trzeźwa. Szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku pod Przasnyszem wyjaśnia tamtejsza policja. Sprawa trafiła też do miejscowej prokuratury rejonowej.
Czytaj też: Pan Sławomir nie wierzy. To miał być zwykły poród, a pod Ostrołęką skończyło się rekordem!