W Styczniu 2017 roku ofiarą przestępców padła 69-latka z Legionowa. Straciła 80 tysięcy złotych, bo uwierzyła fałszywemu policjantowi, który miał aresztować jej córkę i żądać 80 tysięcy kaucji za jej zwolnienie. Trzy miesiące później, 73-letniemu mieszkańcowi Wawra bandyci wmówili, że pracownicy banku współpracują z mafią i musi pomóc policji wypłacając pieniądze z konta. Mężczyzna stracił 60 tysięcy zł. To tylko dwa przykłady, ale takich akcji w ubiegłym roku było kilkaset.
- Niestety wciąż jesteśmy informowani o kolejnych pokrzywdzonych. Dlatego uruchomiliśmy specjalną całodobową infolinię, dla osób które mogły paść ofiarą oszustwa. Ponadto zachęcamy do współpracy placówki bankowe. Ich pomoc, w momencie kiedy starsza osoba próbuje wypłacić z konta dużą sumę pieniędzy bądź zlikwidować lokatę, bardzo często udaremnia dokonanie przestępstwa i prowadzi do zatrzymania oszustów – wyjaśnia Edyta Adamus z zespołu prasowego stołecznej policji.
Policja robi co może aby powstrzymać ten proceder. Efekty tej pracy pojawiły się m. in. na początku kwietnia 2018 r. Wtedy funkcjonariusze namierzyli mieszkanie- kryjówkę oszustów, w której urządzono centralę telefoniczną. Bandyci wpadli na gorącym uczynku, dzięki czujności 82-latka, który zgłosił się na policję.