Policja & wypadek

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock Tragiczny wypadek na Podlasiu. Nie żyje kierowca audi

SZOK

2 dni od zatrzymania usłyszał wyrok bezwzględnego więzienia. „Otrzymał dożywotni zakaz”

2025-03-16 15:57

Myślał, że ucieknie, ale skończył za kratami. 44-latek z powiatu szydłowieckiego wsiadł na motorower i ruszył w trasę. Gdy zobaczyli go policjanci, zaczął uciekać. Najpierw motorowerem, potem pieszo. Niestety dla niego − daleko nie uciekł. Funkcjonariusze szybko go dopadli, a po badaniu okazało się, że ma w organizmie aż 3,5 promila alkoholu.

Wtorkowy wieczór (11 marca), godzina 19. Policjanci z Szydłowca dostają zgłoszenie: spod jednego ze sklepów właśnie odjechał motorowerzysta, który prawdopodobnie jest pijany. Na miejsce natychmiast rusza patrol drogówki.

Funkcjonariusze szybko namierzają podejrzanego. Rzeczywiście, 44-latek porusza się całkowicie niepewnie, od lewej do prawej, wężykiem. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ale kierowca nic sobie z tego nie zrobił i zaczął uciekać.

Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i kontynuował jazdę, mimo że ledwo utrzymywał równowagę. Po chwili jednak jego brawura kończy się spektakularną wywrotką. Kierowca nie poddał się tak łatwo i zaczął uciekać pieszo.

Po krótkim pościgu 44-latek został obezwładniony i zatrzymany. Po niespełna 48 godzinach mężczyzna stanął przed sądem, gdzie usłyszał wyrok: 8 miesięcy bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz 10 000 złotych kary na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok jest nieprawomocny.

Pijany kierowca szalał pod Puławami
Sonda
Czy kary dla pijanych kierowców powinny być jeszcze bardziej dotkliwe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki