Polecany artykuł:
Blue Monday został wyliczony na bazie specjalnie opracowanego wzoru przez Cliffa Arnalla, brytyjskiego psychologa. Algorytm brał pod uwagę kilka czynników: meteorologicznych (krótki czas trwania dnia, niski poziom nasłonecznienia, brak witaminy D), ekonomicznych (ilość czasu, jaka minęła od Bożego Narodzenia, koniec terminu płatności kredytów dotyczących zakupów świątecznych) oraz psychologicznych (uświadomienie sobie niespełnionych postanowień noworocznych)
Czytaj także: Ile papierosów wypalasz dziennie przez smog? [KALKULATOR]
- Kiedy zły nastrój dokucza co najmniej dwa tygodnie, możemy mówić o klinicznej depresji. Osoby z depresją odczuwają znaczne wahania nastrojów w ciągu doby, brak motywacji i chęci do działania, a także wycofanie się ze wszelkich aktywności. Te objawy mogą być maskowane dolegliwościami somatycznymi takimi jak bóle głowy, bóle brzucha i zaburzony jest rytm snu - tłumaczy doktor Magdalena Nowicka, psycholog z SWPS-u.
Czytaj także: [AKTUALIZACJA] Skandaliczny wpis wicedyrektora Muzeum Warszawy. Trzaskowski wezwał go na rozmowę [AUDIO]
Mamy jednak nadzieję, że algorytm opracowany przez brytyjskiego psychologa do Was nie przemawia. Zwłaszcza, że nie ma poparcia naukowego. Jeśli jednak dopadnie Was chandra spróbujcie poprawić sobie nastrój gorącą czekoladą, lodami, albo szarlotką. Na pewno każdy z Was ma swój sprawdzony sposób na "gorszy dzień".