Warszawa znowu rozbrzmiewa muzyką, a wolontariusze kwestują na ulicach. Przez cały dzień do ich puszek można wrzucać pieniądze, które zostaną przeznaczone na leczenie chorych dzieci. W tym roku wsparcie otrzyma polska okulistyka. W akcję oprócz wolontariuszy zaangażowani są jak zawsze artyści, aktorzy i muzycy.
W tym roku Finał odbywa się w wyjątkowo trudnych warunkach. Wieje porywisty wiatr i pada deszcz. Fatalna pogoda nie zniechęciła jednak warszawiaków. Mieszkańcy tłumnie wyszli na ulice żeby uczestniczyć w charytatywnym wydarzeniu. Reporterzy „Super Expressu” sprawdzili, co mówią wolontariusze.
Wolontariuszy można było spotkać centrum handlowym „Promenada” na Gocławiu. Wśród nich byli wieloletni uczestnicy: Monika (35 l.) i Leon (7 l.). - Kwestujemy z Leonem od trzech lat. Chcemy pomagać dzieciom – powiedziała mama małego Leosia. Wśród kwestujących były też osoby, które zaangażowały się w kwestę po raz pierwszy. - To jest pierwszy rok i staram się, żeby weszło jej w krew – powiedział Kamil (32 l.), który zbierał pieniądze z malutką Oliwką (3 l.).
30. Finał WOŚP w Warszawie. Wolonatriuszy nie przestraszyła wichura
W zbiórce wzięli tez udział wolontariusze z grupy poszukiwawczej Tropiciele.To grupa ratowników, którzy szukają zaginionych osób. - Już któryś rok z rzędu wspieramy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Będziemy kwestować do końca świata i jeden dzień dłużej – zapewniają społecznicy. W zbiórce pomagał tez ich psy: Bester i Boni.
Polecany artykuł:
30. Finał WOŚP w Warszawie. Motocykliści wspierają chore dzieci
W kweście na ulicach warszawy wzięli tez udział motocykliści z klubu harlejowego Sons of North FG. - To mój 30 finał. Od samego początku jest to akcja, która potrafi realnie pomóc naszej służbie zdrowia, szpitalom, ma przełożenie na pacjentów. W każdym szpitalu widać sprzęt oznaczony serduszkami – powiedział Michał (45 l.).
30. Finał WOŚP w Warszawie. Ułani zbierali pieniądze
W akcji zaangażowali się też uczestnicy grupy rekonstrukcyjnej. - Kwestujemy od pięciu lat. To są pieniądze, które faktycznie trafią do dzieci, do ludzi i jak najbardziej ma to sens – powiedzieli. Kwestarze ubrani byli w przedwojenne mundury kawalerii polskiej w barwach 27. pułku ułanów.