Warszawa, Śródmieście. Pobicie dwóch osób w centrum stolicy. Jak do tego doszło?
Pierwsze informacje o zdarzeniu przekazała „Gazeta Wyborcza”. Sytuacja miała miejsce w piątek, 12 maja. Jak podaje dziennikarz portalu konflikt rozpoczął się od słownej przepychanki między pieszymi a dwoma, pędzącymi na hulajnogach, nastolatkami. Młodzi sunęli pojazdami wprost na parę młodych ludzi. Kilka metrów przed nimi wykonali gwałtowny skręt i uniknęli zderzenia. Sekundy później doszło między nimi do słownej przepychanki.
Jak relacjonuje dalej „Wyborcza”, nagle w miejscu zdarzenia pojawiła się grupa ludzi w wieku od 14 do 16 lat. Agresorów miało być nawet trzydziestu! Grupa otoczyła młodą parę i zaatakowała.
– Z treści zawiadomienia wynika, że ofiary były wyzywane i zaczęto je popychać. Woleli nie zaogniać sytuacji i próbowali się wycofać. Napastnicy na to nie pozwolili – mówi "Wyborczej" podinsp. Robert Szumiata ze stołecznej policji.
Kobieta byłą ciągnięta za włosy, a mężczyzna został kilkukrotnie uderzony w twarz pięścią. Tak mocno, że aż upadł na ziemię. Dopiero po szybkim telefonie pod numer alarmowy 112 napastnicy rzucili się do ucieczki.
Ofiary nie wymagały hospitalizacji, ale były w gigantycznym szoku. Na razie policja nie zatrzymała żadnego z napastników. Poinformowała jedynie o tym, że trwają poszukiwania. W sprawie zabezpieczono monitoring i trwają przesłuchiwania świadków zdarzenia.
Listen on Spreaker.