Choć zdaniem stołecznej drogówki jest lepiej niż w ubiegłym roku, na warszawskich ulicach wciąż dochodzi do ogromnej liczby wypadków. Tych śmiertelnych także. Dane są zatrważające. - W okresie od stycznia do grudnia 2019 roku w wyniku wypadków drogowych 35 osób poniosło śmierć, a 1067 osób zostało rannych – wylicza asp. szt. Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.
Policja w swoim podsumowaniu podkreśla, że najwięcej osób, które zginęły w wypadkach, to piesi. Aż 21 osób to ofiary potrącenia (60 procent). W wyniku zderzeń zginęło dziewięciu kierowców (26 proc.) i pięcioro pasażerów (14 proc.). Najwięcej poszkodowanych osób wśród pieszych to osoby starsze, w wieku 60 lat i więcej. Stanowią prawie 1/3 ofiar śmiertelnych. Policjanci w swoim zestawieniu uwzględnili też dni tygodnia i pory dnia.
Potrącił matkę z dziećmi. Całe miasto będzie się modlić o ich zdrowie.
Okazuje się, że do największej liczby wypadków dochodzi na początku tygodnia. - Analizując zdarzenia drogowe z podziałem na dni tygodnia stwierdzić należy, iż najwięcej wypadków drogowych miało miejsce we wtorek (152), natomiast najwięcej ofiar wypadków drogowych odnotowano w poniedziałek (8) – mówi asp. szt. Mariusz Mrozek.
Jak się okazuje, warszawiacy powinni nie tylko uważać na siebie na początku tygodnia, ale też w określonych godzinach. Niemal 30 procent wszystkich ubiegłorocznych wypadków przytrafiło się w godz. 14-18. Natomiast w godz. 10-14 zginęło na stołecznych drogach najwięcej osób. A gdzie jest najbardziej niebezpiecznie? Na pierwszym niechlubnym miejscu uplasowały się Aleje Jerozolimskie. W ubiegłym roku doszło tam aż do 33 wypadków, w których ranne zostały 44 osoby, a jedna zginęła.