Zgłoszenie o zakleszczonym małym chłopcu na szczycie Pałacu Kultury i Nauki strażacy dostali w niedzielę około godziny 18.20. 4-latek włożył głowę pomiędzy betonowe filary barierki na tarasie widokowym. Gdy strażacy dotarli na miejsce, kierujący działaniami ratowniczymi wjechał na górę, by ocenić sytuację. Zastał wystraszonego chłopca patrzącego w dół z trzydziestego piętra. Postanowił, że do oswobodzenia chłopca nie ratownicy nie będą używali sprzętu.
Polecany artykuł:
- Działania zastępu PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ciągłym wsparciu psychicznym dziecka. Betonowe słupki oraz główkę dziecka posmarowano olejem roślinnym, następnie odpowiednio ułożono główkę dziecka i udało się ją uwolnić – przekazał mł. ogn. Marcin Krupka z warszawskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Polecany artykuł:
Dziecko natychmiast zostało przekazane w ręce mamy. Rodzice odmówili pomocy medycznej dla dziecka. Chłopiec czuł się dobrze i dostał od strażaków, maskotkę „misia ratownika”.
Polecany artykuł: