Policyjna interwencja w przytulisku dla zwierząt w Gnatach
Ostrołęccy policjanci ustalili, że w przytulisku dla zwierząt w Gnatach, przebywające tam psy nie mają właściwej opieki. - Policjanci nawiązali ścisłą współpracę z powiatowym lekarzem weterynarii, wójtem gminy Lelis oraz fundacją zajmującą się ochroną zwierząt oraz ostrołęckim lekarzem weterynarii - przekazał kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
W poniedziałek rano, 6 lutego, służby weszły na teren przytuliska, w którym rozgrywał się dramat bezdomnych zwierząt. - Podczas prowadzonych czynności ustalono, że część zwierząt była zaniedbana, nie miała także należytej opieki i znajdowała się w trudnych warunkach bytowych. Psy nie miały także stałego dostępu do wody. Powiatowy lekarz weterynarii skierował wniosek do wójta gminy Lelis o interwencyjne odebranie 43 zwierząt znajdujących się w schronisku dla psów. Wydana została również decyzja administracyjna dotycząca odebrania zwierząt – poinformował kom. Żerański.
O przytulisku dla zwierząt w Gnatach było głośno
Jak przypomniał portal moja-ostroleka.pl, przytulisko dla psów w Gnatach budziło kontrowersje od lat, a konflikt pomiędzy częścią mieszkańców wsi Gnaty i właścicielką przytuliska narastał. Temat ten poruszany był również w popularnym programie „Sprawa dla reportera” prowadzonym przez Elżbietę Jaworowicz.
Psiaki szukają domów
Dalsze postępowanie w sprawie zaniedbań w przytulisku dla zwierząt prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją. Tymczasem odebrane podczas interwencji czworonogi szukają domów tymczasowych.