Policjanci podjechali na parking i przez chwilę przyglądali się popisom szaleńców. Pijana w szok 45-letnia kobieta szalała na motorze, a tuż za nią 51-latek w bmw próbował driftować. Funkcjonariusze postanowili przerwać ich niebezpieczne wyczyny. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna zostali zatrzymani. W trakcie czynności przebadano ich na zawartość alkoholu. Kobieta wydmuchała ponad dwa promile. Niewiele mniej miał też kierujący bmw. Obydwoje zostali przewiezieni na komendę. Policjanci zatrzymali im prawo jazdy.
Teraz będą musieli stanąć przed sądem i odpowiadać za swoje idiotyczne wyczyny. - Sąd może skazać ich na dwa lata więzienia oraz nałożyć na nich wysoką grzywnę. Na długo będą musieli też pożegnać się z prawem jazdy - informuje podkomisarz Robert Koniuszy z komendy na Mokotowie.