Mieszkańców stolicy czekają cięż-kie dni. - Już 30 kwietnia zaczniemy przygotowywać się do zamknięcia skrzyżowania ul. Marszałkowskiej ze Świętokrzyską - mówi Jerzy Lejk (58 l.), prezes metra. Od 2 maja nie pojadą tędy tramwaje, autobusy oraz samochody. Nowa organizacja ruchu będzie na rondzie Dmowskiego. Zwężone do jednego pasa zostaną lokalne ulice: Widok, Złota i Sienkiewicza. Ale uwaga, na Widoku ruch będzie możliwy tylko w kierunku Kruczej. Jedyna dobra wiadomość jest taka, że w zamian samochody będą mogły jeździć ulicą Królewską i Grzybowską między Marszałkowską a al. Jana Pawła II (dotychczas wjazd mieli tylko mieszkańcy).
Olbrzymie zmiany czekają pasażerów komunikacji miejskiej. Zawieszone będą linie tramwajowe: 18 i 35. "4" i "15" będą kursowały al. Jana Pawła II, Chałubińskiego, Niepodległości do Nowowiejskiej. Na trasę między Woronicza a Żeraniem FSO wróci "16". Zostanie też uruchomiona linia zastępcza 74, która kursować ma między Służewcem a placem Narutowicza. Autobusy również czeka rewolucja. Jak zapowiedzieli właśnie urzędnicy, gehenna w samym sercu stolicy ma potrwać do połowy września.
Jerzy Lejk (58 l.), prezes metra:
- Niestety, nie da się inaczej. Ta ogromna budowa to najważniejsza, ale też najtrudniejsza inwestycja w mieście. Musimy przetrwać te cztery i pół miesiąca.