Do szokującego odkrycia doszło przed godz. 10 w sobotę (5 lutego). W miejscowości Ryczołek pod Kałuszynem policjanci ujawnili ogromne, nielegalne składowisko pojemników z nieznaną zawartością. Na zabezpieczonym przez mundurowych terenie znajduje się około 6 500 sztuk 1000-litrowych pojemników wypełnionych płynem.
Na miejsce wezwana została grupa chemiczną, by sprawdziła, czy pojemniki są szczelne, i czy nie zagrażają okolicznym mieszkańcom. Na szczęście zdaniem strażaków nie doszło do ich rozszczelnienia, ale substancja przechowywana w pojemnikach jest szkodliwa dla środowiska.
Sprawą zajęli się również przedstawiciele WIOŚ (Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska). Ich zadaniem będzie ustalić rodzaj substancji. Czynności na miejscu zdarzenia nadal trwają. O zagrożeniu informują również władze gminy Kałuszyn.
"W miejscowości Ryczołek gm. Kałuszyn przy drodze krajowej nr 2, tuż przed zjazdem na autostradę ujawniono nielegalne składowisko pojemników z nieznaną substancją. Prowadzone są działania, w których biorą udział: Burmistrz Kałuszyna Arkadiusz Czyżewski, insp. Sławomir Rogowski komendant powiatowy Policji w Mińsku Mazowieckim, bryg. Krzysztof Komorowski - komendant powiatowy PSP w Mińsku Mazowieckim, przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska Delegatura w Mińsku Mazowieckim oraz Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Mińsku Mazowieckim, jednostki OSP z gminy Kałuszyn oraz grupa chemiczna z PSP w Siedlcach. Wstępnie ustalono, że pojemniki są szczelne. Zostały pobrane próbki do analizy przez pracowników WIOŚ. Obecnie teren jest zabezpieczony przez Policję i strażaków z OSP z terenu Gminy Kałuszyn. O dalszych czynnościach będziemy Państwa informować" - czytamy na facebookowym profilu gminy.