64 miliony 200 tysięcy złotych - to środki wydane na most pontonowy i montaż na nim rurociągu oraz budowę bypassa i nowego kolektora do transportu ścieków do Czajki. - Spółka zawarła stosowne umowy na usługi, dostawy i roboty budowlane, w związku z realizacją przedsięwzięć, których zadaniem było zapewnienie bezpiecznego transferu ścieków do Czajki - stwierdził rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marek Smółka.
Zamów wigilię u Trzaskowskiego. Ostatnie dni na zgłoszenia
W ubiegłą niedzielę wodociągowcy przełączyli przepływ ścieków z tymczasowego układu przesyłowego ułożonego na moście do tego nowego, wydrążonego pod dnem rzeki. - To rurociąg stalowy, który przechodzi od 7 do 8 metrów pod dnem Wisły. Rurociąg został ułożony z czterech sekcji o łącznej długości ok. 800 metrów - wytłumaczyła rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka.
Bezlitośni handlarze choinek. Wybite szyby i... groźby z piłą motorową!
Ważny apel dla warszawiaków. Uważaj, skąd kupujesz choinkę. Możesz zostać oszukany
Przełączenie przepływu ścieków pozwoliło na demontaż tymczasowego rurociągu i mostu pontonowego, na którym leżały rury. Wojsko zrobiło to w ubiegłą środę. To jednak nie jest koniec prac nad Wisłą, a dopiero pierwszy etap inwestycji. W planach jest budowa drugiej nitki przewiertu. - Podobnie jak pierwsza będzie budowana pod dnem rzeki metodą bezwykopową - dodała Karolina Gałecka. MPWiK ogłosiło już przetarg na tę inwestycję. Składanie ofert ma ruszyć w przyszłym tygodniu, a prace powinny być zakończone do końca przyszłego roku.
Szokujące doniesienia z Żyrardowa. STARANOWAŁ ogrodzenie cmentarza, zniszczył nagrobki
Stolica ma wydać też kolejne pieniądze na odgruzowanie zepsutego kolektora, w którym dwukrotnie doszło do dużej awarii. Urzędnicy chcą poznać dokładną przyczynę pęknięć rur i dowiedzieć się jak można naprawić kolektor. Niewykluczone, że trzeba go będzie całkiem rozebrać, a to wygeneruje kolejne koszty.
Pijany spowodował kolizję. Policja odkryła jego mroczną tajemnicę
Rafał Trzaskowski ogłosił ważną decyzję. Kto na niej skorzysta?
Sprawa zepsutego kolektora stała się też ostatnio kością niezgody wśród urzędników. Prezes Wód Polskich Przemysław Daca wystosował list otwarty do prezydenta Warszawy, w którym stwierdził m.in., że wykonanie przewiertu pod dnem Wisły było zbyt późne i powinno zostać zrealizowane niezwłocznie po pierwszej awarii. Zarzucił też, że decyzja nadzoru budowlanego, na podstawie której ułożono nowy rurociąg nie ma zastosowania trwałego a jedynie tymczasowe w celu ratowania życia lub zdrowia. Na te słowa odpowiedzieli wodociągowcy zarzucając prezesowi Wód Polskich demagogię i twierdząc, że jeśli działali by zgodnie ze wszystkimi procedurami, to budowa rurociągu zajęłaby kilka lat.
Tajemniczy zgon na Woli. Mężczyzna nagle osunął się z ławki. Na pomoc było za późno