- Kiedy 1 sierpnia przed godz. 17 biegłam ulicami Woli do punktu koncentracji naszego oddziału, nagle oniemiałam. Ulicą szedł młody mężczyzna ze stenem na klatce piersiowej i biało-czerwoną opaską na ramieniu. Stanęłam i nie wierzyłam że to się już zaczyna… - tak wybuch powstania wspominała wczoraj Halina Jędrzejewska, wiceszefowa Związku Powstańców Warszawskich. Niestety w tym roku na spotkaniu w Muzeum zabrakło najstarszego wiekiem i rangą powstańca – gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. Jego słowa przytoczyła zebranym szefowa Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupinska.: - „Pamiętajcie! Polacy powinni mieć szacunek dla wszystkich” mówił generał rok temu i to przesłanie powinno nam przyświecać i dziś – stwierdziła.
Wśród nagrodzonych przez prezydenta Andrzeja Dudę byli m.in. Ludwik Fiszer ps. Alfa, żołnierz korpusu bezpieczeństwa Armii Krajowej, łączniczka ze Śródmieścia Bogusława Markowska ps. Bogna czy Janusz Walendzik ze zgrupowania Chrobry II. - Polska jest wdzięczna swoim bohaterom. Choć powstanie w sensie militarnym nie zakończyło się zwycięstwem, to Warszawa przez te 63 dni była wolna. I patrząc na was jestem przekonany że było warto – mówił prezydent Andrzej Duda.