WAŻNY APEL

80. rocznica Powstania Warszawskiego. Wanda Traczyk-Stawska namawia do wybaczenia, a tłum skanduje: „Niemcy to mordercy”

− Przyszedł czas, żeby sobie nawzajem wybaczyć, jak to między sąsiadami − mówiła o stosunkach polsko-niemieckich Wanda Traczyk-Stawska. Przemawiając w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego podziękowała też cywilnym mieszkańcom stolicy: „to wy byliście bohaterami, my byliśmy tylko waszym wojskiem” – podkreślała. 1 sierpnia w całym kraju zawyły syreny. W centrum Warszawy zebrały się tłumy.

Uczestniczka Powstania Warszawskiego namawia do wybaczenia naszym sąsiadom. „Przyszedł czas”

Od przemówienia Wandy Traczyk-Stawskiej rozpoczęły się czwartkowe uroczystości przy pomniku "Polegli - Niepokonani" na Cmentarzu Powstańców Warszawy. To właśnie na tej nekropolii spoczywają szczątki tysięcy cywilnych mieszkańców Woli, pomordowanych w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego.

Wanda Traczyk-Stawska w czasie wojny była żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej, a obecnie jest przewodniczącą Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy. − Z wielkim wzruszeniem i wdzięcznością dziękuję miastu, ale przede wszystkim mieszkańcom, że już nie jestem tu sama, bo tu leżą ci, bez których powstanie nie mogłoby trwać aż 63 dni. To oni nas wspierali i byli bardzo odważni. To wy, warszawiacy byliście i jesteście bohaterami. My byliśmy tylko waszym wojskiem – mówiła.

Dziękuję, że trwaliście mimo głodu i strasznych cierpień. To była straszna katorga szczególnie dla dzieci, które musiały siedzieć po piwnicach, chociaż w dzieciństwo wpisana jest chęć biegania i zabawy – dodała.

Powstanka odniosła się również do motywów, które przyświecały powstańcom warszawskim. − Powstanie zaczęło się dlatego, że chcieliśmy witać Rosjan jako wolne miasto i pokazać im, że mogą tu wejść tylko jako goście − mówiła.

Jako najpiękniejszy moment powstania wspominała ten, kiedy mogła zaśpiewać z innymi hymn Polski. Zwróciła się także do młodych: „Cieszę się, że jesteście tu z nami, bo my już musimy odejść”.

Na koniec zaapelowała o polsko-niemieckie pojednanie, które jej zdaniem jest szczególnie potrzebne w obliczu zagrożenia ze strony Rosji. − Myślę, ze przyszedł czas, żeby sobie nawzajem wybaczyć, jak to między sąsiadami. Bądźmy dobrymi sąsiadami. Razem mamy siłę, żeby powstrzymać Rosję – mówiła Traczyk-Stawska.

Z jednej strony powstanka namawiała do wybaczenia, z drugiej − w trakcie przemarszu ulicami Warszawy mogliśmy usłyszeć kilkukrotnie okrzyki zgromadzonych ludzi: „Niemcy, Niemcy to mordercy” oraz „śmierć wrogom ojczyzny”.

Obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W centrum Warszawy zebrały się tłumy

W Warszawie jeszcze przed godziną 16 w okolicy ronda Dmowskiego zgromadziły się tłumy z biało-czerwonymi flagami. Wiele z zebranych osób skryło się w cieniu w oczekiwaniu na piątą. Przybyli wcześniej, pomimo męczącego upału.

W godzinę "W" do syren alarmowych dołączyło bicie kościelnych dzwonów. Zgromadzeni w centrum odpalili race, nad ich głowami przeleciały cztery myśliwce. − O godzinie 17 oprócz okrzyku "Cześć i chwała bohaterom!" rozległy się gromkie brawa − przekazał obecny na miejscu reporter "Super Expressu".

80. rocznica Powstania Warszawskiego. Godzina "W" w Warszawie. Tłum: "Cześć i chwała bohaterom!"
Sonda
Czy Powstanie Warszawskie musiało wybuchnąć?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają