W niedzielę, 19 grudnia, około godziny 16 miał miejsce wypadek w okolicy Arkadii. 87-latek prowadzący forda jechał Aleją Jana Pawła w kierunku Marymontu. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna pomylił zjazd przez co omyłkowo wjechał na trawnik co doprowadziło do osunięcia się jego samochodu ze zbocza. Samochód nie dachował, dzięki czemu mężczyzna mógł wychamować pojazd. Po tym, jak samochód spadł ze skarpy przejechał po krzakach i zatrzymał się. - Senior miał szczęście, że nie uderzył w okoliczne drzewo. Wraz z nim, na fotelu pasażera siedziała starsza kobieta - przekazał nasz reporter. Na miejsce przyjechał radiowóz oraz trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy użyli liny holowniczej i udało im się wyciągnąć samochód. - Mężczyzna był trzeźwy. Nikt nie odniósł obrażeń – przekazała Monika Nawrat z komendy stołecznej policji.
Jak poinformował nasz reporter, o godzinie 17:00 ruch na Alei Jana Pawła w kierunku Marymontu został wstrzymany. - Trzy pasy są nieprzejezdne. Na miejscu powstaje coraz większy korek - przekazał reporter.