Płatne place zabaw w Warszawie

i

Autor: Shutterstock

Kontrowersyjna decyzja spółdzielni

Abonament na plac zabaw w Warszawie. Za dostęp trzeba zapłacić 30 zł

2025-04-29 12:45

Place zabaw zazwyczaj postrzegamy jako bezpłatne przestrzenie, gdzie dzieci mogą swobodnie się bawić i rozwijać kreatywność. Właśnie dlatego zaskakująca jest informacja, do której dotarł portal edziecko.pl o wprowadzeniu opłat za korzystanie z jednego z placów zabaw przez Spółdzielnię Mieszkaniową "Rozłogi" w Warszawie. Rodzice muszą płacić 30 zł, by dostać specjalną przepustkę!

Super Express Google News

W wielu miastach i wsiach w Polsce place zabaw tętnią życiem, stanowiąc ulubione miejsca spotkań najmłodszych. To właśnie tam dzieci rozwijają swoje umiejętności, nawiązują przyjaźnie i po prostu dobrze się bawią. Zazwyczaj są to miejsca ogólnodostępne i darmowe dla każdej pociechy, lecz nie wszędzie. W niektórych miastach, tak jak np. w Warszawie place zabaw potrafią być płatne.

Bunt dwulatka - Plac Zabaw odc. 6

Płatny plac zabaw na Bemowie. Spółdzielnia wprowadziła abonament

Na dość nietypowy pomysł wprowadzenia płatnego placu zabaw wpadła Spółdzielnia Mieszkaniowa „Rozłogi” na warszawskim Bemowie. Zgodnie z informacjami podanymi na stronie spółdzielni rodzice dzieci, które chcą bawić się na owym placu, muszą być członkami, mieszkańcami lub osobami upoważnionymi przez zarząd spółdzielni oraz posiadać specjalną pastylkę, uprawniającą do wejścia na teren placu. Taka przepustka jednak nie jest darmowa, bowiem kosztuje 30 zł. Czy idea wprowadzenie swego rodzaju abonamentu na plac zabaw sprawdza się na osiedlu? Okazuje się, że zdania są podzielone. 

Opłaty za korzystanie z placu zabaw. "Jawne stygmatyzowanie dzieciaków"

Część rodziców uważa, że wprowadzenie opłat za korzystanie z placu zabaw jest dobrą i rozsądną decyzją. Pani Wiola w rozmowie z portalem edziecko.pl stwierdziła, iż patrząc na stan, porządek i nowoczesne sprzęty dla dzieci, abonament według niej jest całkowicie zrozumiały.

Ten plac jest bardzo zadbany i czysty, nie walają się tam stare zabawki i śmieci. Psy nie traktują piaskownicy jak kuwety. Wiem też, że korzystają z niego dzieci, których rodzice za to nie płacą, ale nikomu to nie przeszkadza. Fakt, że są użytkownicy, którzy mają jakieś poczucie odpowiedzialności, wraz z kluczem do furtki sprawia, że to miejsce nie wygląda jak większość ogólnodostępnych placów zabaw - mówiła pani Wiola, dodając, że jej zdaniem cena miesięcznego "abonamentu" nie jest wygórowana, edziecko.pl.

Nie wszyscy rodzice popierają jednak ideę płatnych placów zabaw. Pani Anna, matka trójki dzieci wyraziła zaniepokojenie takim rozwiązaniem, podkreślając, że dostęp do placu zabaw to podstawowe prawo dziecka i nie powinien podlegać opłatom. Dostrzega w tym niepokojącą tendencję.

Uważam, że place zabaw powinny być darmowe. Dzieci muszą mieć miejsce, by móc się wybawić i wyszaleć. Nie oszukujmy się, ja bym wykupiła abonament, jakbym nie miała wyboru, ale byłyby osoby, których nie byłoby na to stać, albo nie zrobiłyby tego dla tzw. zasady. A ucierpiałyby na tym dzieci. Bo czemu zawiniły? Miałyby być od małego oddzielane od tych bogatszych? To jawne stygmatyzowanie dzieciaków i wykluczanie. Nie chcę nawet myśleć, co przeżywałoby takie dziecko, któremu rodzice nie wykupiliby abonamentu [...] - stwierdziła pani Anna w rozmowie z portalem edziecko.pl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki