„Super Express”: - Cieszymy się, że jest pan ponownie wśród zdrowych. A jak pan zniósł tę chorobę?
- Fizycznie czuję się teraz bardzo dobrze. A sama choroba przebiegła bez specjalnych objawów, ale… nie całkiem. Po kilku dniach, gdy zjadłem rosół, pomyślałem sobie „źle przyprawiony”. Okazało się, ze to był początek, bo potem na sześć dni straciłem smak i węch. Potem wrócił. A ponadto czułem się nieco zmęczony przy pracach fizycznych. Współczuję tym, którzy mają klasyczne objawy.
Wybory 2020: Adam Małysz dostawał intratne oferty od kandydatów. Tajemnicze działania
- Uprawiał pan swój ogródek?
- Wykorzystałem czas na czynności, na które zwykle nie ma czasu. Kosiłem trawnik, zrobiłem odwodnienie terenu, bo bardzo namókł. Mam ten luksus, że mieszkam w domu z ogrodem. Strasznie ciężko mają ci, którzy mieszkają w blokach.
PIĘKNA żona skoczka narciarskiego Macieja Kota opala się TOPLESS na wakacjach! SEKSOWNE ZDJĘCIE
- Takie zajęcia odprężają psychicznie…
- Poczucie, że wirus jest w organizmie, działa na psychikę. Najgorzej było na początku. Dręczyło mnie poczucie, ze mogłem kogoś zarazić. Niby nikt nie miałby o to pretensji, ale kadra skoczków miałaby problem w przygotowaniach, gdyby musiała przejść dwutygodniową kwarantannę. Razem za mną kwarantannę przechodziła żona mimo trzech testów negatywnych. Wiem teraz, że nikogo nie zaraziłem i daje mi to dużą satysfakcję. Ktoś jednak napisał w internecie, że moja choroba to ściema...
Wybory 2020: Piotr Żyła już wie, kto jest prezydentem! To ZDJĘCIE mówi wszystko
- Trudno pojąć hejtowe wpisy, które pana dotknęły po publicznym wyjawieniu choroby…
- Zastanawiałem się, czy dawać ten wpis, ale wolałem oznajmić to otwarcie. Teraz widzę, że było to słuszne. Ale widzę, jak zachowują się inni. Boją się o tym powiedzieć, boją się nawet pójść z wirusem do lekarza. Bo stracą pracę, bo ich firma padnie. A inni lekceważą objawy, mówią, że to jak zwykła grypa.
Wybory 2020: Wielki pokaz patriotyzmu Justyny Kowalczyk! Tyle jechała, by oddać głos [ZDJĘCIE]
- Co pan poczuł, gdy kwarantanna się skończyła?
- Największą przyjemność sprawiło mi to, że na ostatni, czwarty test mogłem pojechać własnym samochodem do szpitala w Cieszynie (śmiech). Miałem też tomografię, zbadano mi krew. Jestem zdrowy.
Polka pożegnała TRAGICZNIE ZMARŁĄ mistrzynię. Słowa chwytają za serce
- Umknął panu zagraniczny obóz kadry. Pojedzie pan na kolejny?
- Oni teraz mają przerwę, a potem z nimi pojadę. A wcześniej fajnie byłoby pojechać z żoną na wakacje, choćby trzydniowy wypad.
Piotr Żyła skąpał się na nartach po szyję