Samowola na placu Zbawiciela. Restaurator zapłaci pół miliona?
Skandal, jaki wywołała samowola na placu Zbawiciela dotarł prędko do konserwatora. - Wczoraj Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał natychmiastowe zaprzestanie prowadzonej tam, bez pozwolenia, zabudowy przy użyciu płyt z przeszkleniem. Ponadto wszczął dwa postępowania w tej sprawie – poinformował na Facebooku Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki. Dodał, że dzięki interwencji prace zostały wstrzymane.
W sprawie pierwsi alarm podnieśli aktywiści z Miasto Jest Nasze. - Na placu Zbawiciela dochodzi do dantejskich scen rodem z filmu Krzysztofa Krauzego o tym samym tytule. Dopiero co miesiąc temu odkryto zabytkowe podcienia kolumnady i zdemontowano nielegalne ogródki restauracyjne na placu Zbawiciela, a dziś bliżej niezidentyfikowane osoby znowu wznoszą samowole w jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc Warszawy – pisali w poście na Facebooku.
Nakaz rozbiórki pawilonów urzędnicy wydali już w 2019 roku. Decyzja uprawomocniła się 1 listopada tego roku. Werandy miały już nigdy nie powrócić, właściciel restauracji postanowił jednak postawić na swoim. Teraz może za to słono zapłacić. - Kara administracyjna może wynieść do pół miliona złotych – informuje mazowiecki konserwator.